Reklama

2017-08-27 14:16:33

Reklama

Wakacje

Hiszpańska wyprawa Taternickiego Klubu Harcerzy

Harcerze spod Giewontu mają za sobą kolejną wyprawę. Tym razem Taternicki Klub Harcerzy, działający w ramach Obwodu Tatrzańskiego ZHR pojechał do Hiszpanii. Harcerze zdobyli m. in. najwyższy szczyt Półwyspu Iberyjskiego - Mulhacén, a na rowerach wyjechali na Pico de Valeta, drogą położoną najwyżej w Europie.

Poniżej przedstawiamy dziennik podróży:

Dziennik z podróży - dzień 11 i 12

Wpis ten będzie dłuższy niż inne. Ale może komuś prócz oglądania zdjęć, będzie się chciało przeczytać choć fragment.
Pireneje – jedno z największych pasm górskich Europy. Tak duże, a jednak dosyć rzadko odwiedzane przez Polaków. Przez odległość od naszego kraju? Przez skomplikowany dojazd? Kto wie … na pewno nie przez mało urozmaicony krajobraz. Góry te zostawiliśmy sobie na koniec wyjazdu – jako swojego rodzaju wisienkę na torcie.

Pierwszy kontakt z Pirenejami był niesamowity. Wyłoniły się one nam niespodziewanie i nagle, gdy wyjechaliśmy samochodem na jeden z grzbietów na autostradzie. Początkowo myśleliśmy, że właśnie te grzbiety to wspomniane Pireneje. Później okazało się, że to swojego rodzaju Gorce, dla naszych Tatr. Nasze Pireneje okazały się rozległym i potężnym łańcuchem górskim, mocno wybijającym się względem otoczenia.

Im bardziej zbliżaliśmy się do ich podnóża, tym bardziej temperatura spadała. Jeszcze kilka dni wcześniej mierzyliśmy się z gorącem rzędu 42 stopni. Teraz przywitał nas chłód bliższy 0, w zależności od pory dnia. Dlatego decyzja dotycząca zaplanowanej akcji górskiej nie była łatwa – nie byliśmy przygotowani do tak niskich temperatur i dodatkowo zmęczenie wcześniejszymi 10 dniami podróżniczych zmagań dawało się we znaki.

Po wieczornej odprawie zapadła decyzja. Atakujemy (z biwakiem) zaplanowany wcześniej w domu szczyt - Monte Perdido (3355 m n.p.m.) – najwyższy wapienny szczyt Europy oraz trzeci co do wysokości szczyt Pirenejów, leżący w niesamowitym Parku Narodowym Ordesa y Monte Perdido.

Z samego rana wyruszyliśmy. Wiedzieliśmy, że czeka nas spotkanie z wyjątkową Doliną Ordesy. Początkowo nie ujawniała ona swoich krajobrazowych walorów. Jej stoki schowane były za modrzewiami, sosnami, czy świerkami rosnącymi wokół ścieżki, którą pięliśmy się w górę. Jednak już chwilę później pokazały się nam wodospady oraz potężne ściany kanionu. Tak, kanionu, bo taki właśnie dla nas wygląd przyjęła ta wapienna dolina. Tutaj najlepszym komentarzem będzie odesłanie do galerii ze zdjęciami.

Oszołomieni otaczającymi nas widokami dotarliśmy do schroniska Góriz (ok. 2200 m n. p. m.). Zbliżała się 15:00. Pogoda niestety zaczęła się psuć. Potężne chmury z nad Francji zaczęły przelewać się przez graniczną grań, na naszą hiszpańską stronę. Zapadła decyzja co do biwaku. Jeden z naszych ulubionych momentów. Bo czy bywa coś piękniejszego, niż noc spędzona w swoim własnym górskim hotelu, po ciężkim wysiłku? Jeszcze do tego dochodzi prawdziwa uczta z zabranej z dołu żywności – przecież nie będziemy tego wszystkiego znosić na dół.
Nadeszła noc. Jest zimno. Obawiamy się bardzo wiatru. Jego mocniejsze powiewy, można odczuć w namiocie, poprzez spadek temperatury. Ustawiamy wysoki kamienny murek od strony nawietrznej. Ubieramy wszystko co mamy na siebie, no może prócz butów, bo aż tak źle to nie jest i zasypiamy gotowi do walki o ciepło.

Rano okazuje się, że może i było zimno, ale dobre nastawienie i hart ducha pozwoliły nam przespać praktycznie całą noc. Otwieramy namiot. Prawie nie wieje. Zero chmur. Jest pięknie – lepiej być nie mogło, myślimy.
Po szybkim śniadaniu atakujemy szczyt. Planowo to 3 godz. łatwej (F) w skali alpejskiej wspinaczki na szczyt (I w skali UIAA). Nam zajmuje to ok. 1 godz 20 min. Widoki z największego wapiennego szczytu Europy zapierają dech w piersi. Niestety silny i zimny wiatr szybko zganiają nas z wierzchołka na dół.

Pireneje – dobrze, że zainwestowaliśmy w przewodnik i mapy. Gdy przyjdzie czas, na pewno wrócimy w te góry. Mamy tylko nadzieję, że na dłużej...

--------------------------------------------------

Dziennik z podróży - dzień 8

Pożegnaliśmy kamieniste tereny Sierra Nevada, w których częśc ekipy zakochała się od pierwszego wejrzenia. Pożegnaliśmy Granadę i Czerwoną Twierdzę. Górskie serpentyny wśród wzgórz pokrytych puchatymi, soczyście zielonymi sosnami zaprowadziły nas do kolejnego pasma - Sierrania de Ronda. Tam właśnie kryje się prawdziwa perełka - Ronda, położona na dwóch wzgórzach i połączona ogromnym kamiennym mostem. Stoisz na nim i patrzysz na spalone słońcem góry i doliny, a potem odwracasz sie i widzisz zielone serce miasta, skalny kanion uparcie rzeźbiony przez mały strumień, ocienione głazy wśród których gniazdują i bawią się ptaki. Niedaleko znajduje się także najstarsza w Hiszpanii Plaza de Toros. Dziś już tylko do zwiedzania, lecz dawniej pisano tu wielką historię zmagań byka i człowieka. Arena wychowała najlepszych i najsławniejszych matadorów Hiszpanii.

Jednak to, co w Rondzie najcudowniejsze to wąskie uliczki z białymi kamieniczkami, gdzie z zaułkach kryją się kawiarenki, a balkony i wejścia do domów wyłożone są prześlicznymi, kolorowymi azulejos. I jeszcze to, że możesz włóczyć się z celem lub bez celu, zanurzyć w labirynty obsadzone bajecznie kolorowymi bugenwilami, wędrować zacienioną lub słoneczną stroną kamiennych schodów, które zdają się nie mieć końca i prowadzą do miejsc, których się nie spodziewasz: maleńkich skwerków z pomnikiem lokalnego poety, sklepików z ręcznie malowanymi talerzami, placyków z fontanną, w ktorej aż grzech nie zamoczyć stóp, tarasów wykutych w skale, z których nagle znów widać cały ogrom przestrzeni... Ale już czas schłodzic twarz przy rzeźbionym XIX-wiecznym kraniku w starym kościółku i ruszać dalej ku Słupom Heraklesa.

--------------------------------------------------

Dziennik z podróży dzień 7 - część 2

Buongiorno ha ha!

"Quien no ha visto Granada, no ha visto nada..." - kto nie widział Granady, ten nic nie widział - i chociaż trudno odebrać Wisz Orłowski i Krzysztof Michaluk honor za zdobycie Pico de Veleta, to wedle prawomocnego przysłowia hiszpańskiego, nic oni nie widzieli. W przeciwieństwie do reszty brygady, która w czasie ataku na najwyżej położoną drogę rowerową w Europie, zwiedzała Granadę. Jak można się było spodziewać, przygodę tego dnia rozpoczęliśmy od Alhambry - zespołu pałaców, ogrodów i saraceńskiego fortu obronnego. I chociaż wyczulony na jakość usług turysta mógłby pewnie ponarzekać na organizację przestrzeni i procesu zwiedzania, to sam obiekt zapiera dech w piersiach! Potężne wieże posępnie i majestatycznie rzucające cień na miasto, ogrody ujmująco przytulne w swym i pomimo swego ogromu oraz górskie pejzaże rysujące się zewsząd.

Drugą część dnia potraktowaliśmy swobodniej. Wspólnie uznaliśmy, że najciekawsze będzie wsiąknięcie w wąskie uliczki miasta na kilka godzin, by włócząc się od sklepu do restauracji, poczuć to, co oprócz architektury to miasto wyróżnia - klimat. Nie mam tu na myśli kwestii ani geograficznych ani atmosferycznych. Granada pomimo swojej blisko trzystutysięcznej populacji (nie licząc w tym un turistas), żyje tempem przywodzącym na myśl opuszczone górskie wioski w basenie Morza Śródziemnego. Ocienione parki, w których starsi ludzie grają w szachy pół dnia, głośno dyskutąc przy tym, smutny Gepetto oznajmiający o czternastej, że już niczego Ci nie sprzeda, albowiem właśnie rozpoczyna się jego kilkugodzinna siesta i tym podobne drobnomieszańskie obrazki.

Na koniec dnia czekała nas jeszcze podróż na zachód Andaluzji, by dnia następnego odpocząć lekko przed kolejnymi punktami na mapie Hiszpanii.

Ciao!

--------------------------------------------------

Dziennik z podróży - dzień 7

Lubimy liczby, a już zwłaszcza te, które robią na nas wrażenie.

Od pół roku sen z naszych kolarskich powiek spędzała liczba 3395. Właśnie tyle metrów wysokości ma Pico de Veleta. Praktycznie pod sam wierzchołek biegnie droga, dość ważna dla kolarskiego światka. Jest to najwyżej położona droga w Europie. Na przełomie zimy i wiosny, zjeżdża się w okoliczne góry - Sierra Nevada - elita światowego kolarstwa.
Nasz wyjazd do Hiszpanii odbywa się w pełni sezonu letniego, kiedy temperatury sięgają nawet 40°C w cieniu, ale nie stanęło nam to na przeszkodzie w podjęciu próby ataku na ten właśnie szczyt.

Można się tam dostać na kilka sposobów. Najłatwiejszym jest przejazd samochodem na parking na 2500m.n.p.m. I wtedy zostaje 12 km i 900 m przewyższenia. Jednym z trudniejszych wariantów, na który się zresztą zdecydowaliśmy, jest 40-kilometrowy podjazd (średnio 6-7% nachylenia) z okolicznego miasta Granada. Mamy wtedy przed sobą prawie 3000m przewyższenia. Trzeba dodać, że drugi wariant ma jedynia 3 krótkie wypłaszczenia. Wsiedliśmy na rowery nie widząc naszego celu. Po drodze minęło nas kilku kolarzy, to jadących w górę, a to jadących w dół. Nie daliśmy się ponieść emocjom i spokojnie cieszyliśmy się z pięknych widoków za każdym kolejnym zakrętem. Na wysokości Rysów, okolo 2500m.n.p.m., zrobiliśmy sobie krótką przerwę, grając na nosie tym, co przyjechali w to miejsce z rowerami na dachach samochodów. Upał lał się z nieba. Nawet nasze suche bidony potrzebowały nawodnienia. Dalej droga była już zamknięta dla ruchu samochodowego,a jej jakość spadała z każdym kolejnym kilometrem, do tego stopnia, że ostatnie 500m musieliśmy nieść rowery na plecach.

Na szczycie przywitał nas widok zapierający dech. Teraz już się nie dziwimy dlaczego góry Sierra Nevada są mekką kolarzy. Sami chyba wrócimy tu wczesną wiosną...

--------------------------------------------------

Dziennik z podróży - dzień 5

Obstawialiśmy, że ten dzień będzie dość ciekawy, niestety, mocno się rozczarowaliśmy... bus, którym zamierzaliśmy podjechać ze względu na zróżnicowanie kondycyjne ekipy, nie wypalił, a słońce schowało się warstwą chmur...
Chcąc, nie chcąc wybraliśmy 26-cio kilometrową trasę, z 2000 m przewyższeń i podejściem typu "You will be cry, but landscape will be wonderfull".

Dotarliśmy na najwyższy szczyt Półwyspu Iberyjskiego - Mulhacén - 3479 m n.p.m. mocno zmęczeni, ale zadowoleni, w końcu dla większości z nas był to życiowy rekord wysokości. Okazało się jednak, że popalić dało nam dopiero zejście... ostatnie 300 m (!) przekonało nas wystarczająco, że las śródziemnomorski zdecdyowanie nie sprzyja chodzeniu "na siagę"...

Podsumowując- rozczarowaliśmy się, bo w rezultacie ten dzień był NAJCUDOWNIEJSZYM dniem tej wyprawy! Gdyby był bus, poszlibyśmy wyjątkowo nudną trasą, a gdyby nie było chmur, upał zabiłby nas w ciagu pół godziny! Zatem zdecydowanie prawdziwe staje się stare powiedzenie TKH: "Im bardziej zmęczeni, tym bardziej szczęśliwi!".

--------------------------------------------------

Dziennik z podróży - dzień 4

Co zrobić gdy jesteś zmęczony i chcesz odpocząć po kilku cieżkich dniach zwiedzania? Jedź na plażę! I to najlepiej taką, gdzie nie będzie ludzi 
Po wielu perypetiach, nocnym zwiedzaniu Walencji (ok. 3 w nocy architektura Calatravy robi równie duże wrażenie co prawdopodobnie w dzień) zmianach za kółkiem co 2 godz i przejechaniu kolejnych 800 km niepłatnymi drogami, udało się. Dojechaliśmy do upragnionej plaży. Po przejściu nietrudnego technicznie fragmentu skalnego klifu, znaleźliśmy przepiękną zatoczkę, praktycznie w całości pustą. Kąpiel w krystalicznie czystej wodzie, toast Picolo z racji skompeltowania się całej ekipy (Kuba do nas dotarł) były tym czego potrzebowaliśmy.
Leżąc na plaży w końcu mieliśmy trochę czasu, by pomyśleć na spokojnie o nadchodzącej akcji górskiej. Ale o tym może innym razem 

--------------------------------------------------

Dziennik z podróży - dzień 2 i 3

Pożegnaliśmy się wczoraj z Barceloną. Moglibyśmy zasypać Was tysiącami zdjęć z tego niesamowitego miasta. Ale to trochę bez sensu - lepiej będzie, jak w myśl TKH, sami przyjedziecie i zobaczycie 
Wrzucamy tylko kilka zdjęć z Sagrady Famillii. Kościół ten zrobił na nas zdecydowanie największe wrażenie. Zazwyczaj największe atrakcje bywają przereklamowane. Tutaj tak nie było. Wiedzieliśmy, że będzie pięknie. A było jeszcze lepiej! Zresztą sami zobaczcie na zdjęciach:)


Kup e-wydanie Tygodnika Podhalańskiego.

Reklama
Komentarze Facebook
Dodaj komentarz
Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania na łamach 24tp.pl
Nie ma jeszcze komentarzy do tego artykułu.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYNAJĘCIA na rok lub dłużej DWA DOMKI DREWNIANE po 70mkw, Zakopane - Chłabówka. Kontakt na e-mail: podkowa@op.pl
  • USŁUGI | inne
    WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
  • PRACA | dam
    Aparthotel Renesans w Zakopanem poszukuje kandydatów na stanowiska: KIEROWNIK RESTAURACJI, KELNER/BARMAN, POKOJOWA. Stabilna praca w nowo otwieranym Obiekcie. Zgłoszenia prosimy kierować na adres: praca@renesans.pl lub tel. 602444734
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYNAJĘCIA LOKALE HANDLOWO - USŁUGOWO - BIUROWE o powierzchniach ok. 58 i 55 m2, oraz PIWNICA 23 m2. Możliwość połączenia lokali. Zakopane centrum, ul. Kościuszki - 691 124 272.
  • USŁUGI | budowlane
    REMONTY I WYKOŃCZENIA. 660 079 941.
  • SPRZEDAŻ | budowlane
    DESKI ŚWIERKOWE, dł. 5 m, gr. 53 mm. DRZEWO OPAŁOWE BUK. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    ADAPTACJA PODDASZY, OCIEPLENIA WEŁNĄ MINERALNĄ, SUFITY PODWIESZANE, ZABUDOWY GK, WYKOŃCZENIA WNĘTRZ. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    ŁAZIENKI KUCHNIE PLYTKI INSTALACJE MONTAZ MEBLI ARMATURY. 602839607
    Tel.: 602839607
  • PRACA | dam
    Centralny Ośrodek Sportu w Zakopanem zatrudni Kasjera. 725300144 https://bip.cos.pl/1509/zakopane praca.zakopane@cos.pl
    Tel.: 725300144
  • USŁUGI | budowlane
    WYKONCZENIA I REMONTY. 602839607
    Tel.: 602839607
  • SPRZEDAŻ | budowlane
    ŁAZIENKI KUCHNIE PLYTKI INSTALACJE MONTAZ MEBLI ARMATURY. 602839607
    Tel.: 602839607
  • USŁUGI | budowlane
    TYNKI I WYLEWKI MASZYNOWE tanio i solidnie, zacieranie mechaniczne, technika silosowa. Realizujemy małe i duże obiekty 18 26 550 39, 503 532 680.
  • PRACA | szukam
    KUCHARKA, POMOC KUCHENNA, SPRZĄTANIE. 796 358 958.
  • SPRZEDAŻ | zwierzęta
    SZCZENIAKI SHIH TZU. 730 519 594.
  • PRACA | dam
    Przyjmę Cieślę - budowa w Kluszkowcach Stawka do uzgodnienia Proszę dzwonić - 788 624 940. 788 624 940 aleksandra@tatrastyle.pl
    Tel.: 788
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYNAJĘCIA LOKAL NA PIZZERIĘ W ZAKOPANEM. 502 658 638
  • SPRZEDAŻ | różne
    SPRZEDAM SIANO W BALACH. 502 658 638
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYNAJĘCIA PLAC POD MAGAZYN. 502 658 638
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYNAJĘCIA HALE NA WARSZTAT SAMOCHODOWY, LAKIERNIĘ, PRALNIE, HURTOWNIĘ, MAGAZYN. 502 658 638
  • USŁUGI | budowlane
    USŁUGI REMONTOWO-BUDOWLANE, ŁAZIENKI, ZABUDOWY, ADAPTACJA PODDASZY, REMONTY, DOCIEPLENIA BUDYNKÓW, FASADY. 693 206 403.
  • USŁUGI | budowlane
    USŁUGI REMONTOWO-BUDOWLANE, DOMY OD PODSTAW, POKRYCIA DACHOWE, SZALUNKI STROPOWE. 693 206 403.
  • USŁUGI | budowlane
    USŁUGI MINIKOPARKĄ 2.5 TONY - 722 307 227.
  • SPRZEDAŻ | budowlane
    Sprzedam KANTÓWKĘ, KROKWIE, DESKI, GONTY i OPAŁ - 788 344 233.
  • PRACA | dam
    PENSJONAT "Willa Park" W CENTRUM ZAKOPANEGO ZATRUDNI OSOBĘ DO SPRZĄTANIA I RZYGOTOWYWANIA ŚNIADAŃ. 509 578 689.
  • PRACA | dam
    Kucharz al'a carte- Restauracja Górska w Białce Tatrzańskiej Do uzupełnienia zespołu poszukujemy osoby na stanowisko: KUCHARZ. Oferta pracy dla kucharza z doświadczeniem zawodowym. Praca na stałe, bardzo dobre warunki pracy. Więcej informacji pod nr. 518 259 536 www.restauracjagorska.pl rest.gorska@gmail.com
    Tel.: 518 259 536
    E-mail: rest.gorska@gmail.com
    WWW: www.restauracjagorska.pl
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Las z drzewostanem pow. 41ar w Lipnicy Wielkiej 603071487, 609325040.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    APARTAMENT Za Strugiem, Zakopane - 607 506 428.
  • USŁUGI | inne
    PROFESJONALNA WYCINKA DRZEW, GAŁĘZI Z PODNOŚNIKA I Z UŻYCIEM LINY. 889 105 476
  • USŁUGI | budowlane
    FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO. 882080371.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO, ELEWACJE, OGRODZENIA - WSZYSTKO Z KAMIENIA. 509 169 590.
  • USŁUGI | budowlane
    USŁUGI BLACHARSKO-DEKARSKIE, KRYCIE I PRZEKRYCIA DACHÓW, KOMINY, BALKONY, RYNNY, GZYMSY, FASADY. 889 388 484.
  • USŁUGI | budowlane
    TYNKI MASZYNOWE. 604 857 880.
  • USŁUGI | budowlane
    MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
  • USŁUGI | budowlane
    OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
2024-04-24 22:33 Znowu robi się biało. Ostatni raz? (WIDEO) 2024-04-24 21:40 Kolejny raz motocykliści zbiorą się na wspólnej modlitwie 1 2024-04-24 21:00 Filmy, teatr, warsztaty czyli Skarbów Górali podsumowanie (WIDEO) 2024-04-24 20:00 Kościelisko i Bukowina Tatrzańska górą w konkursie wiedzy o bezpieczeństwie 1 2024-04-24 19:30 Opowieść o dwukulturowej, przedwojennej Mszanie Dolnej 2024-04-24 19:00 Tak wygląda dziś dawna willa generała Kasprzyckiego 4 2024-04-24 18:30 Moja fascynacja Wawrzyńcokiem. Spotkanie 2024-04-24 18:00 To nieprawda, że w Miejskiej Galerii Sztuki nie ma miejsca dla naszych artystów 2 2024-04-24 17:00 Ostrzeżenie przed opadami śniegu i oblodzeniami na drogach 2024-04-24 16:30 Majówkę czas rozpocząć 2024-04-24 16:20 Jagna Marczułajtis-Walczak na liście Koalicji Obywatelskiej w wyborach do Europarlamentu 18 2024-04-24 16:00 Spotkanie na Kasprowym Wierchu w intencji przyszłych pokoleń 8 2024-04-24 15:00 Hulajnogi wróciły do Zakopanego 1 2024-04-24 14:30 Dzień Narciarza w Muzeum Tatrzańskim 2024-04-24 14:16 Uwaga, utrudnienia drogowe w Nowym Targu 2024-04-24 14:00 Nie żyje Stanisław Snopek były ordynator nowotarskiego szpitala 2024-04-24 12:58 Młody mężczyzna poszukiwany za przestępstwa narkotykowe zatrzymany w Chochołowie 2024-04-24 12:30 Fundusze Europejskie dla Małopolski. Oferta wiosenna 2024-04-24 12:20 5 zalet rolet zewnętrznych, o których warto wiedzieć 2024-04-24 12:03 Zapewnij właściwe ilości wody pracownikom - dystrybucja wody dla firm 2024-04-24 11:59 Pył nie do wytrzymywania na ul. Tetmajera. Interwencja Straży Miejskiej 9 2024-04-24 11:09 Szkolenia żeglarskie - dlaczego warto się zapisać? 2024-04-24 11:00 Stawiają koło młyńskie pod Olimpem w Zakopanem 18 2024-04-24 10:15 Kubota w historii mody obuwniczej: ewolucja Klapkowego Stylu 2024-04-24 10:00 Grzegorz Watycha po raz trzeci wygrał wybory, ale konkurenci nie myślą ułatwić mu rządzenia 2024-04-24 10:00 Fundusze EOG zmieniają Miasto i Gminę Czarny Dunajec! 2024-04-24 08:59 Dziś opady deszczu i śniegu, ale z każdym dniem pogoda będzie coraz lepsza 2024-04-24 08:00 Nowotarskie dzieciaki świętowały Dzień Ziemi! 2024-04-23 23:40 Samochód jechał pod prąd zakopianką. Ekstremalnie niebezpieczne zachowanie (WIDEO) 11 2024-04-23 21:40 Definitywny koniec z narciarstwem w Tatrach 5 2024-04-23 20:41 Kijem Rzeki nie zawrócisz 2024-04-23 19:39 Ostry zakręt w stronę Hyrnego, czyli jedziemy z tą sztuką przez duże "S" (WIDEO) 2024-04-23 18:00 Policyjne ćwiczenia na Podhalu 18 2024-04-23 17:30 Przegląd smaków z różnych stron świata 3 2024-04-23 17:00 To nie zmiana władzy sprawiła, że na Cyrhli zatrzymano prace, jest odpowiedź urzędu 1 2024-04-23 15:00 Kolumbijczycy i Nepalczycy ukryli się w pojemnikach na mięso 1 2024-04-23 14:36 Dywany orientalne - jak poznać te oryginale? 2024-04-23 14:00 Elektryczny wózek odnaleziony na Równi Krupowej 3 2024-04-23 13:29 Streszczenie - wszystko, co warto wiedzieć. Jak napisać naprawdę dobre streszczenie? 2024-04-23 13:00 Czworaczki niedługo wracają do domu 4 2024-04-23 12:44 Fenomen Tatrzańskiego Orła 2024-04-23 12:00 Taki rzadki i kolorowy gość odwiedził Dzianisz (WIDEO) 5 2024-04-23 11:46 Czarter Jachtów - świetny pomysł na wakacje 2024-04-23 11:01 Jak dobrać podłogę do mieszkania? 2024-04-23 11:00 Bajkowy poranek w Dolinie Strążyskiej (WIDEO) 1 2024-04-23 10:55 10 Niezwykłych Atrakcji w Zakopanem, Które Musisz Zobaczyć 2024-04-23 10:00 Nie dość, że pijany to jeszcze wpadł na radiowóz 3 2024-04-23 09:55 Kto rozpoznaje tego psiaka 6 2024-04-23 09:00 Pomoc na dwa serca 2024-04-23 08:00 Zbyt wcześnie dotknięte cierpieniem, czyli obozowe strofy z Ravensbruck 6
NAJPOPULARNIEJSZE ARTYKUŁY
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE
OSTATNIE KOMENTARZE
2024-04-24 23:33 1. To są bardzo ważne wybory, chcecie zmian w Europie to jak najmniej posłów z PO Lewicy .pozniej nie płaczcie nad "zielonym ładem" etc. To wszystko z Europy... Unia może być inna. 2024-04-24 22:35 2. Trzeba być przyjacielem króliczka czyż nie Pani Lidio? Króliczek - Pani w czerwonej sukience. Nie tak dawno organizowała coś w MGS dla swojego teścia. 2024-04-24 22:00 3. na trąd i twoją głupotę nie działa żaden lek, @abeto. Nawet o @POranku 2024-04-24 21:57 4. O co tym razem sie będa modlić? I pod czyim wezwaniem ? 2024-04-24 21:47 5. u nos tys byl koło chałupy, zamiotoł dudki ale te z mosiądzu hej!!! 2024-04-24 21:28 6. Na plocie budowy wywiesili wizualizacje. Jedzcie zobaczyć jakie to będzie duże, betonowe i brzydkie. Architekt uprawnienia chyba robił w Warszawie 2024-04-24 21:27 7. Kochanka musiała być kompetentna skoro otrzymała w prezencie takie cudo :) 2024-04-24 21:22 8. Całe życie z pajacami... Pretensje do właściciela działki który wynajął teren pod to g... Nie znacie swoich sąsiadów? Nie potraficie z niemi porozmawiać po męsku? Będziecie się zasłaniali strażą, policją, sądami, pierdzistołkami... No to powodzenia życzę. Pewnikiem każdy z was zrobiłby to samo i miał w d... sąsiadów czy mieszkańców. Tacy jesteście lokalni patrioci. Oscypki i tyle. Bóg pokarał to miejsce ludem miernym, durnym i łasym na pieniądze. No i gorzołki za kołnierz nie leją... ale babę owszem. 2024-04-24 21:11 9. @jareczku, ponad siedem i pół banieczki z 2mld 600mln, które było i nima , przyonacył sobie second mynyster od zachodniej kultury , ppłk shenkewitz. Pisze o tym tutaj ( już któryś raz z kolei, ale... ) bo tvNiemiecka o tym milczy. tvPłuska też. Resztę tej kwoty znajdziemy , jak wrócimy do normalnych rządów. A to -cosik mi się widzi, PO ucieczkach platfusów do UE- nastąpi szybciej niż później. @księ ŻULKU . Tez jestem za. Niech wszystkie platfusy wy***dlają do UE. W kraju zostana sami normalni,n an tam, jak prawica innych państw przejmie stery, zajmie się nimi . Skończy sie cwaniakowanie kailiom, tarabelom , lewactwu und polskim platfusom 2024-04-24 21:08 10. @czekam na akceptacje, ciekaw czy jest szczepionka na twój przypadek?
2024-04-22 15:13 1. Tutaj można się wiele dowiedzieć o naszym świecie i przyszłości. Super! 2024-04-21 22:36 2. Dlaczego nie piszecie o hejcie jaki sąsiedzi wyrzygują na organizatorów tej inwestycji? Grupa sąsiadów brnie w zaparte, skargi, blokady, pisma, w żaden sposób nieuzasadnione. Może nagłośnienie ich zachowania przywróci im poczucie przyzwoitości i serdeczności wobec osób którym los nie oszczedził kalectwa? 2024-04-05 23:21 3. O myszka znowu się lansuje, a miała zawiesić kampanię wyborczą. Najlepsze są jej plakaty wyborcze - poza z założonymi rękami obrazuje jej ostanie dwie kadencje na stanowisku zastępcy burmistrza: "siedziałam dwie kadencje z założonymi rękami i nic nie robiłam i staram się teraz o wasz głos drodzy mieszkańcy aby sobie dalej tak posiedzieć tylko za lepszą kasę" 2024-04-05 23:11 4. O myszka znowu się lansuje, a miała zawiesić kampanię wyborczą. Najlepsze są jej plakaty wyborcze - poza z założonymi rękami obrazuje jej ostanie dwie kadencje na stanowisku zastępcy burmistrza: "siedziałam dwie kadencje z założonymi rękami i nic nie robiłam i staram się teraz o wasz głos drodzy mieszkańcy aby sobie dalej tak posiedzieć tylko za lepszą kasę" 2024-04-05 07:05 5. BRAWO WY !!! 2024-03-29 17:19 6. Ja się pytam jaką partię ten pan reprezentuje?Nazwa komitetu nic nie mówi. 2024-03-14 18:58 7. I to jest miś a nie jakosi cepersko podróba! 2024-03-09 17:01 8. Deportowac drugiego na anktartyde. 2024-02-23 16:54 9. patrząc na tą kobitkę z kieleckiego to cuć ze wiosna idzie ... cuć to nawet niedźwiedzie z gawry wychodzą a niedzwiedzice śpią ... po co wszytko im wiedzieć ... po co ... 2024-02-22 20:48 10. Pnioki, sroki w krzoki takie potoki.
WARUNKI W GÓRACH
POGODA W WYBRANYCH MIASTACH REGIONU
Reklama
Polecamy


REKLAMA


Pożegnania

FILMY TP