Reklama

2016-05-25 18:18:44

Reklama

Zaginęli

Rozalia Stróżczyk z Grywałdu jest pewna, że jej syn został porwany. Wierzy, że kiedyś wróci. Sewer Graca "rozpłynął się" 3 lata temu w centrum Rabki.

Marek Stróżczyk wyszedł po prostu przed dom. I nikt go już więcej nie widział. Miał wtedy 8 lat. - W granatowej kurteczce plecionej czapce i gumiakach - pani Rozalia opowiada o tych wydarzeniach, jakby zdarzyły się wczoraj. A to było 12 marca 1981 r. Dom jest przy potoku, wtedy wody wezbrały, ale Marek bał się wody. Matka przekonana jest, że ktoś go porwał. - Po zaginięciu śnił mi często, ale nigdy jako dziecko. Śnił mi się jako dorosły mężczyzna, z brodą. Taki po czterdziestce. Przyjechał z żoną. Mówił obcym językiem. Nic nie rozumiałam. Dopiero później zapytał po polsku: "Nie poznajesz mnie, to ja, Marek" - opowiada kobieta, ocierając z policzka łzę. - Dokładnie pamiętam, jak wyglądał w tych snach - dodaje.

W ten dzień pani Rozalia była w pracy, w domu była teściowa. Marek przyszedł ze szkoły koło południa. Wyszedł tylko przed dom. - Mąż zaczął się niepokoić około godz. 15. Wtedy chodził oprzyrządzić gospodarstwo. Marek mu zawsze w tym pomagał. Zresztą syn nie chodził po wsi, jak szedł do kolegi, zawsze mówił, gdzie jest - przekonuje kobieta.

Policja ze strażakami przez 2 tygodnie przeczesywała Dunajec od Krościenka do Łącka. - Nawet fragmentu ubrania nie znaleźli - mówi matka. - Zresztą od początku wiedziałam, że żyje. Każdy jasnowidz, u którego byliśmy, tak mówił. A trochę się ich uzbierało - opowiada. - Wszyscy mówili, że został porwany, że jest za granicą. A jedna jasnowidzka z Krakowa podała nawet dokładny adres w Austrii - dodaje. Powiedziała, że chłopak został porwany przez Cyganów z Nowej Huty, uśpiony, przewieziony do Austrii i tam jest u bezdzietnego małżeństwa, które go kupiło. 

- Nie pojechaliśmy pod ten adres, bo nie było pieniędzy ani czasu. W domu została jeszcze piątka dzieci, Marek był najstarszy z nich. A i potem posypały się następne nieszczęścia - mówi. Trzy lata od zaginięcia Marka straciła kolejnego synka, 3-letni chłopczyk spadł z wozu i utopił się w potoku. 10 lat później zmarł mąż, przywaliło go w lesie drzewo. Została sama z czwórką dzieci. I jeszcze przeszła w krótkim czasie kilka operacji. - Ale pod tym adresem w Austrii był ksiądz, który tam jeździł. Jak wrócił, powiedział mi tylko, żeby go w to nie mieszać, bo chce żyć - mówi. Matka wierzy, że te jej sny sprzed lat się w końcu spełnią. Że syn pamięta, skąd jest, jak się naprawdę nazywa. - Teść, jakby przeczuwając, że to mu się może przydać, uczył Marka od maleńkości, że jest Polakiem i że stolicą Polski jest Warszawa - dodaje.

Marek Stróżczyk ciągle jest poszukiwany. W 2008 r. policja sporządziła portret progresywny, na podstawie rodzinnych zdjęć wykonała portret zbliżony do jego obecnego wyglądu. Tak powinien wyglądać w wieku 35 lat. Od tego czasu minęło kolejnych 7 lat. Dziś Marek, jeśli żyje, ma 42 lata. - Pewnie jest podobny do tego mężczyzny z moich snów. Może ktoś przeczyta ten artykuł, może rozpozna go na tym progresywnym portrecie - nie kryje nadziei matka. - Może mu ktoś powie, że tu, w Grywałdzie, ciągle na niego czekam, że codziennie myślę, czy nie dzieje się mu tam gdzieś jakaś krzywda - mówi. - Tak bardzo chciałabym go zobaczyć przed śmiercią - dodaje cicho.

Co stało się z Sewerem?

To pytanie zadaje sobie rodzina i przyjaciele Sewera Gacy z Rabki. To jedna z najświeższych spraw zaginięcia, jaką prowadzi nowotarska policja. Po raz ostatni mężczyzna był widziany w poniedziałek 28 października 2013 roku, około godz. 12 w Rabce-Zdroju, przy ul. Sądeckiej. Kamery monitoringu zarejestrowały, jak wyciąga z bankomatu 800 zł. - To było w poniedziałek, a ja ostatni raz widziałem go w piątek - wspomina Grzegorz Werner, przyjaciel zaginionego. - Szedł na busa, jechał do pracy w Nowym Targu. Miał pracować przez cały weekend - opowiada. Twierdzi, że nic nie wskazywało, żeby planował jakiś wyjazd. Zresztą był typem samotnika. Mieszkał w Rabce sam, najchętniej spędzał czas czytając książki i słuchając muzyki. Przed laty był basistą w jednym z rabczańskich zespołów młodzieżowych.

Pracował w jednym ze sklepów w nowotarskim Leclercu. W sobotę kierownik  poczuł od niego alkohol i odesłał go do domu. - Kiedy w poniedziałek Sewer nie zjawił się w pracy i nie odbierał telefonu, kierownik, który prywatnie był naszym kumplem, zadzwonił do mnie. Pytał, czy nie wiem, co się z nim dzieje - wspomina przyjaciel. Grzegorz Werner dzwonił do niego kilka razy, ale ten nie odbierał. Komórka logowała się do środy. W tym dniu zupełnie zamilkła. Jak się później okazało, logowała się w centrum Rabki. Najprawdopodobniej nie opuścił nigdy uzdrowiska.

- W środę stała się jedna dziwna rzecz. Sewer zadzwonił do Adama, kumpla z Gdańska. Ten odebrał, ale Sewer nie odezwał się. Adam słyszał tylko jakieś stłumione głosy w oddali, szmery, odgłosy jakby przesuwanych mebli. Nie wiedział, że Sewer zniknął, więc zignorował to - opowiada. W tym dniu zaginiony mężczyzna wybrał jeszcze jakieś dwa nieistniejące numery. Najprawdopodobniej wybrał przypadkowe cyfry. Być może szukał pomocy. Policja, przyjaciele, goprowcy - wszyscy przeczesywali Rabkę i okolice. Bez skutku. Nie znaleziono najmniejszego śladu.

- Sewer był bardzo poukładanym człowiekiem, nie żył w chaosie. Takie zniknięcie zupełnie do niego nie pasuje.  To był człowiek, który nie zawalał ani w pracy, ani w prywatnym życiu. Nie znikał tak po prostu - twierdzi Grzegorz. Zresztą nie zabrał nawet dowodu osobistego. Wyszedł tylko z mieszkania z małym plecakiem. - Może ktoś zauważył, że wybrał z bankomatu pieniądze i ma kilka setek w portfelu. Może poszedł za nim i napadł go. Może ktoś zaprosił go na jakieś wspólne picie i tam coś mu zrobił - zastanawia się przyjaciel. - Choć najbardziej chciałbym wierzyć, że po prostu wyjechał gdzieś i żyje - dodaje.

Całym jej majątkiem były książki

Coraz mniej takiej nadziei mają bliscy Ireny Kłaput z Nowego Targu. Starsza pani z ul. Podtatrzańskiej była dobrze znana w mieście. Przez 35 lat była polonistką w Szkole Podstawowej nr 5. Na emeryturze udzielała się w grupie modlitewnej Odnowa w Duchu Świętym, działającej przy starym kościele. - Była tam animatorką. Irena była bardzo pobożną osobą, nie było dnia, żeby nie była w kościele. Była też bardzo dobra, pomagała wielu osobom - opowiada brat, Franciszek Kłaput. Mieszkała sama, ale brata, którego dom jest w sąsiedztwie nowego kościoła, odwiedzała prawie codziennie.

Zaginęła w 2004 r. - Ostatni raz widzieliśmy ją w tłusty czwartek. Byliśmy na nartach na Zadziale. Przyniosła nam pączki - opowiada brat. - W sobotę szliśmy na imieniny do znajomych i widzieliśmy w jej oknie światło - kontynuuje żona pana Franciszka, Jadwiga. Ponieważ sąsiadka powiedziała, że nie widziała Ireny od 3 dni, w niedzielę poszli do niej. Mieli klucze od jej mieszkania. - Nie było Ireny, ale myśleliśmy, że może pojechała na jakieś rekolekcje, często wyjeżdżała, czasem nawet na 2 tygodnie - mówi bratowa. Po 3 dniach znowu wrócili do jej mieszkania i zauważyli wiszącą nad wanną mokrą koszulę nocną. - Musiała więc w międzyczasie się tu pojawić. Zostawiłam jej kartkę, żeby się odezwała, jak wróci - wspomina pani Jadwiga. Nie odezwała się. Kiedy weszli do jej mieszkania kilka dni później, zauważyli, że zniknęła gruba narzuta, torba podróżna i jej paszport. Rodzina zgłosiła zaginięcie na policji. Sami też szukali, między innymi po klasztorach. Gdyby jednak gdzieś była, pobierałaby swoją emeryturę. - Zresztą, gdyby żyła, na pewno dałaby nam znać - przekonany jest brat.

Według rodziny w tym samym bloku mieszkali wtedy jacyś obcokrajowcy, z którymi się zaprzyjaźniła. Uczyła ich nawet języka. - Może to ma jakiś związek, bo oni mniej więcej w tym samym czasie się wyprowadzili - snuje przypuszczenia bratowa. - Może ktoś zabił ją w mieszkaniu i wyniósł w nocy w tym kocu, a dokumenty komuś się przydały, żeby np. wyjechać na Zachód. A może wyjechała z nimi za granicę - zastanawia się.

Irena Kłaput miała 79 lat, kiedy zniknęła. Dziś miałaby już 91.

- Za stara była, żeby ją zabić na narządy, za mądra, żeby się dała komuś zbałamucić. Z nikim nie miała zatargów. Nic kosztownego z mieszkania nie zginęło, zresztą całym jej majątkiem były książki - mówi pani Jadwiga.
Nie ma pewności, że nie żyje.

Jadwiga Densfeld nie może pogodzić się, że w sądzie toczy się postępowanie o uznanie za zmarłego jej brata Janusza Bieleckiego. Nowotarżanin mieszkał  w Nowym Jorku. Zawiadomienie o zaginięciu na policję rodzina złożyła w 2010 r.

Do Ameryki wyjechał jeszcze w latach 80. Żył samotnie, rozszedł się z żoną. W 1999 r. trafił do szpitala. - Wtedy rozmawiałam z nim ostatni raz. Zadzwoniłam do niego. Ojciec  pojechał do niego do szpitala, chciał go zabrać do Polski - wspomina. Ostatni raz zadzwonił do ojca w Nowym Targu z urodzinowymi życzeniami 10 lat temu. Potem już nie było z nim kontaktu. - Nie powiodło mu się w życiu, odciął się od wszystkich - mówi siostra. - Ale gdyby tylko stanął w drzwiach, bez grosza w kieszeni, przyjęłabym go z otwartymi rękami. To mój jedyny, kochany brat - mówi. 

Po 10 latach od zaginięcia rodzina może skierować do sądu wniosek o uznanie takiej osoby za zmarłą. Z tej możliwości skorzystała córka Janusza Bieleckiego, która chce w Polsce uporządkować sprawy majątkowe. Pani Jadwiga nie może się z tym pogodzić. - Wierzę, że gdzieś tam żyje i że w końcu się odezwie - dodaje. - Może teraz ktoś rozpozna go na zdjęciu i prześle jakieś informacje, co z nim się dzieje albo co się stało - mówi.

Nowotarska policja kilkakrotnie zwracała się do konsulatu w Nowym Jorku o pomoc w odnalezieniu Janusza Bieleckiego. Pobrano też próbki DNA rodziców, które mogłyby pomóc przy identyfikacji w przypadku znalezienia ciała. Policja nie otrzymała żadnej informacji zwrotnej z USA.

Na liście zaginionych

Seweryn Adamczyk z Tylmanowej wyszedł z domu w marcu 2013 r. Miał wtedy 16 lat. Najprawdopodobniej była to typowa ucieczka nastolatka. 

Tak wynika z pozostawionych przez niego zapisków. Był  skłócony z rodziną. Z Krakowa wysłał SMS-a do koleżanki. Na policję docierały później informacje, że przebywa gdzieś na wschodzie Polski. Wszystko wskazuje na to, że żyje. 

W 2004 r. zaginął w  tajemniczych okolicznościach inny mieszkaniec Nowego Targu - Henryk Piwowarski. Był schizofrenikiem. Byłym wojskowym. Pojechał do Krakowa, do Wojskowego Zakładu Emerytalnego, ale nigdy już nie wrócił do Nowego Targu. Do dziś nie wiadomo, co się stało. Policja prowadziła śledztwo pod kątem morderstwa. - Ostatni ślad mieliśmy w 2011 r. W Myślenicach znaleziono zwłoki podobne do pana Henryka, testy DNA wykluczyły jednak, że to on - opowiada Adam Mokracki z Wydziału Kryminalnego w Powiatowej Komendzie Policji w Nowym Targu, który zajmuje się osobami zaginionymi.

Ktokolwiek widział...

Na terenie powiatu nowotarskiego poszukiwanych jest obecnie aktywnie 5 osób, sprawa Marka Różyckiego choć jest z 1981 r., co jakiś czas wraca. Jedna z osób jest poszukiwana w USA. - Niestety, mimo umów międzynarodowych nie z wszystkimi krajami współpraca układa się modelowo - mówi Adam Mokracki. - Bardzo dobrze współpracuje się nam np. z Niemcami, za to w Wielkiej Brytanii, w ogóle nie szuka się osób zgłaszanych przez nas - twierdzi. Niestety, także współpraca z USA przy zaginionych osobach pozostawia wiele do życzenia. - Często własnymi kanałami nasi policjanci starają się dotrzeć do funkcjonariuszy z jednostek, na terenie których mamy informacje, że zaginiona osoba mogła przebywać - dodaje. 

10 lat po zaginięciu ustają intensywne poszukiwania, wznawiane są, jeśli pojawią się nowe okoliczności w sprawie. Od kilku lat pobierane są kody DNA od osób najbliższych, które pomagają przy identyfikacji zwłok.

- Bywa, że osoba żyje gdzieś i nie ma ochoty na kontakt z rodziną, która zgłosiła zaginięcie. Dopóki ktoś taki nie zgłosi się na policję, jest na liście osób poszukiwanych - tłumaczy Adam Mokracki. Taka osoba może zastrzec, że nie życzy podawania rodzinie jej obecnego adresu. Wtedy najbliżsi otrzymują tylko informację, że zaginiony odnalazł się, jest cały i zdrowy, ale nie życzy sobie z nimi kontaktu. Jeśli osoby poszukiwane przebywają za granicą, mogą zgłosić się do najbliższej jednostki policji w danym kraju, do polskiej ambasady lub konsulatu. Procedury są takie same.

Ktokolwiek posiada informacje na temat poszukiwanych osób opisywanych w artykule lub posiada jakiekolwiek informacje na ich temat, proszony jest o kontakt z policją: tel. 18 2610400 lub 997 do dyżurnego jednostki. Można też kontaktować się bezpośrednio z policjantem prowadzącym poszukiwania: tel. 182610483 lub z mailowo z redakcją TP ( b.zalot@24tp.pl )

Beata Zalot 

Kup e-wydanie Tygodnika Podhalańskiego.

Komentarze Facebook
Dodaj komentarz
Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania na łamach 24tp.pl
sb 2016-05-25 19:19:55
Sewer Graca, on chodzil w kurtce tzw."panterce"?
  • PRACA | dam
    Przyjmę Cieślę - budowa w Kluszkowcach Stawka do uzgodnienia Proszę dzwonić - 788 624 940. 788 624 940 aleksandra@tatrastyle.pl
    Tel.: 788
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYNAJĘCIA LOKAL NA PIZZERIĘ W ZAKOPANEM. 502 658 638
  • SPRZEDAŻ | różne
    SPRZEDAM SIANO W BALACH. 502 658 638
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYNAJĘCIA PLAC POD MAGAZYN. 502 658 638
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYNAJĘCIA HALE NA WARSZTAT SAMOCHODOWY, LAKIERNIĘ, PRALNIE, HURTOWNIĘ, MAGAZYN. 502 658 638
  • USŁUGI | budowlane
    USŁUGI REMONTOWO-BUDOWLANE, ŁAZIENKI, ZABUDOWY, ADAPTACJA PODDASZY, REMONTY, DOCIEPLENIA BUDYNKÓW, FASADY. 693 206 403.
  • USŁUGI | budowlane
    USŁUGI REMONTOWO-BUDOWLANE, DOMY OD PODSTAW, POKRYCIA DACHOWE, SZALUNKI STROPOWE. 693 206 403.
  • USŁUGI | budowlane
    REMONTY I WYKOŃCZENIA. 660 079 941.
  • SPRZEDAŻ | budowlane
    DESKI ŚWIERKOWE, dł. 5 m, gr. 53 mm. DRZEWO OPAŁOWE BUK. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    ADAPTACJA PODDASZY, OCIEPLENIA WEŁNĄ MINERALNĄ, SUFITY PODWIESZANE, ZABUDOWY GK, WYKOŃCZENIA WNĘTRZ. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    USŁUGI MINIKOPARKĄ 2.5 TONY - 722 307 227.
  • SPRZEDAŻ | budowlane
    Sprzedam KANTÓWKĘ, KROKWIE, DESKI, GONTY i OPAŁ - 788 344 233.
  • USŁUGI | budowlane
    REMONTY I WYKOŃCZENIA WNĘTRZ KRÓTKIE TERMINY GWARANCJA NA WYKONANE ROBOTY. 602839607
    Tel.: 602839607
  • PRACA | dam
    PENSJONAT "Willa Park" W CENTRUM ZAKOPANEGO ZATRUDNI OSOBĘ DO SPRZĄTANIA I RZYGOTOWYWANIA ŚNIADAŃ. 509 578 689.
  • PRACA | dam
    Kucharz al'a carte- Restauracja Górska w Białce Tatrzańskiej Do uzupełnienia zespołu poszukujemy osoby na stanowisko: KUCHARZ. Oferta pracy dla kucharza z doświadczeniem zawodowym. Praca na stałe, bardzo dobre warunki pracy. Więcej informacji pod nr. 518 259 536 www.restauracjagorska.pl rest.gorska@gmail.com
    Tel.: 518 259 536
    E-mail: rest.gorska@gmail.com
    WWW: www.restauracjagorska.pl
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Zakopane sprzedam wydzielone udziały w kamienicy na Krupówkach. tel 660797241 b12.pl.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Zakopane - DOM na ulicy Grunwaldzkiej. 660 797 241
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Zakopane -sprzedam dom na ulicy Stachonie 660797241 b12.pl.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Działka pow. 41ar do zabudowy położona w Lipnicy Wielkiej pod Babią Górą. 603071487, 609325040.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Las z drzewostanem pow. 41ar w Lipnicy Wielkiej 603071487, 609325040.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    APARTAMENT Za Strugiem, Zakopane - 607 506 428.
  • PRACA | dam
    Zatrudnię TYNKARZA I POMOCNIKA przy tynkach maszynowych. 730 39 73 01.
  • PRACA | dam
    Poszukujemy osób do pomalowania drewnianych balkonów w obiekcie turystycznym w Zakopanem. Osoby zainteresowane prosimy o kontakt pod numerem telefonu: 693 692 100. 693692100
    Tel.: 693692100
  • KUPNO
    SKUP STARYCH SPAWAREK. 536269912.
  • RÓŻNE
    OBWOŹNY SKUP ZŁOMU - dojazd do klienta. 536269912.
  • USŁUGI | inne
    PROFESJONALNA WYCINKA DRZEW, GAŁĘZI Z PODNOŚNIKA I Z UŻYCIEM LINY. 889 105 476
  • USŁUGI | budowlane
    FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO. 882080371.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO, ELEWACJE, OGRODZENIA - WSZYSTKO Z KAMIENIA. 509 169 590.
  • USŁUGI | budowlane
    USŁUGI BLACHARSKO-DEKARSKIE, KRYCIE I PRZEKRYCIA DACHÓW, KOMINY, BALKONY, RYNNY, GZYMSY, FASADY. 889 388 484.
  • USŁUGI | inne
    WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    POLE - 1.6 HA i 42 AR. 505 429 375.
  • NAUKA
    NATIVE SPEAKER - JĘZYK ANGIELSKI - nauka face to face lub online, PRZYGOTOWANIE DO MATURY - Zakopane, okolice - 605 069 173
  • USŁUGI | budowlane
    TYNKI MASZYNOWE. 604 857 880.
  • USŁUGI | budowlane
    MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
  • USŁUGI | budowlane
    OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
2024-04-19 09:00 Autystyczne dzieci bez swego przedszkola? Burmistrz jednak obiecuje pieniądze 2024-04-19 09:00 Innowacyjne podejście do fotowoltaiki 2024-04-19 07:59 Zakopane w białej szacie, na Kasprowym Wierchu minus dziesięć stopni 2024-04-18 21:45 Leśniczy z Morskiego Oka ostrzega (WIDEO) 2024-04-18 21:02 Przyszli studenci sprawdzali jak to jest na ANS 2024-04-18 20:00 Rabka ci wszystko wybaczy, nawet plagę egipską w kolorze blond 5 2024-04-18 18:00 Debata z kandydatami na burmistrza Zakopanego (WIDEO) 54 2024-04-18 17:00 Pienińscy flisacy uroczyście otwierają sezon flisacki 2 2024-04-18 16:27 Kładą asfalt na drodze w Kuźnicach (WIDEO) 3 2024-04-18 16:20 Płytki klinkierowe na elewacje - dlaczego warto je wybrać? 2024-04-18 16:00 Kawałek skały uszkodził figurę Matki Boskiej Fatimskiej w Pieninach 2 2024-04-18 15:15 Anna Tybor kolejny raz w Himalajach zjeżdża na nartach z ośmiotysięczników 2 2024-04-18 14:35 O włos od tragedii na przejeździe kolejowym w Nowym Targu 6 2024-04-18 14:30 Pieśń o Jaśku zbójniku 2024-04-18 14:00 Utrudnienia też na ul. Makuszyńskiego w Zakopanem 2024-04-18 13:00 Zapraszamy na debatę kandydatów na burmistrza Zakopanego. Przygotowania trwają (WIDEO) 2024-04-18 12:24 Akcja szczepienia lisów 2024-04-18 12:08 Kiedy warto zdecydować się na ogrodzenie panelowe? 2024-04-18 12:03 Poranny śnieg w Zakopanem (WIDEO) 2024-04-18 11:08 Najciekawsze gadżety dla firm - Nr 4 cię zaskoczy! 2024-04-18 11:04 Poznaj możliwości kosiarek akumulatorowych Kärcher 2024-04-18 11:00 Jestem z miasta, to widać - przekonuje kandydat na burmistrza (WIDEO) 8 2024-04-18 10:00 Kolejna akcja pomocy pogorzelcom z Chabówki 2024-04-18 09:30 Ten film tętni muzyką Amy Winehouse. Mamy dla Was bilety 2024-04-18 09:30 Chloe Gong wraca do Szanghaju. Finał dylogii o Lady Fortune. Mamy dla Was książki 2024-04-18 09:09 Czy ktoś widział Maksia? 2024-04-18 09:01 Wichrówka pełna tajemnic (WIDEO) 2024-04-18 08:30 Wiosenne wianki w Zawoi 2024-04-18 08:00 Dlaczego Urząd Miasta chroni skazaną naczelnik 9 2024-04-17 22:27 Kocha Tatry, teraz potrzebuje Waszej pomocy 2024-04-17 21:41 Piękne widoki i niesamowity podjazd rowerowy. Z tego słynie Gliczarów (WIDEO) 2024-04-17 21:12 Debata przed drugą turą wyborów w Zakopanem 19 2024-04-17 21:00 Dziadek wiedział, że będę lotnikiem 2024-04-17 20:26 Góralscy studenci mogą starać się o stypendium 2024-04-17 20:00 Nowe strony internetowe parków narodowych 1 2024-04-17 19:30 Przy cmentarzu na Olczy wycięto drzewa 9 2024-04-17 18:44 Dramatyczna walka o życie mężczyzny w Jurgowie 2024-04-17 18:00 Sushi na dowóz w Krakowie - Najlepsze propozycje dla różnych gustów 2024-04-17 18:00 Miasto Dzieci Świata zaprasza całą Polskę do sprzątania świata 1 2024-04-17 17:31 Ruszyły zapisy do tegorocznej edycji Biegu po Oddech 2024-04-17 17:30 Tradycyjny pogrzeb na Podhalu - jak wygląda? 2024-04-17 17:20 Tradycja jest naszą godnością 2024-04-17 17:15 Utrudnienia w ruchu podczas Pieniny Ultra-Trail 2024 2024-04-17 17:00 Oświetlenie LED - czy warto w nie inwestować i ile można zaoszczędzić 2024-04-17 16:32 Znamy trenerów reprezentacji Polski w skokach na sezon 2024/25 (WIDEO) 2024-04-17 16:30 Biżuteria premium - czym się cechuje, czy warto w nią inwestować 2024-04-17 16:23 Takie spojrzenie na piłkę nożną w Zakopanem. Bitwa o stadion (WIDEO) 5 2024-04-17 16:00 Suknia ślubna - jaką wybrać na ślub na Podhalu 2024-04-17 15:46 Zrobiło się nam trochę zimowo w Zakopanem (WIDEO) 2024-04-17 15:30 Kolejny Prolog Wiosny Jazzowej w Stacji Kultura Zakopane
NAJPOPULARNIEJSZE ARTYKUŁY
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE
OSTATNIE KOMENTARZE
2024-04-19 08:45 1. Świat prawie wszystko zawdzięcza kobietom. Pralki, lodówki, telefony ... Tutaj powstanie tunel. Dziękujemy! 2024-04-19 08:25 2. Za co brawa dla p.Agnieszki ? Za to że powiedziała nam w twarz, że za nasze pieniądze sobie i naczelnikom pokupowali płaszcze ( bez sygnowania ) jakby mało zarabiali i nie stać ich było na kurtki bo rzekomo tyle czasu marzną w pracy na zewnątrz....błagam...płaszcze Za kilka tysięcy Za sztukę i Wy to łykacie??? Wogole nie odniosła się do zabiegow urodowych Za nasze pieniądze ale te też zapewne by wytłumaczyła w podobny sposób " merytorycznie " . A ile dyplomow uzyskała w przeciągu minionych 2 kadencji??? Rozumie że non stop się uczyła bo do wiedzy na temat tego co działo się w Zakopanem wogole nie miała. Oczywiście, że wiedziala ale udaje że za błędne decyzje kompletnie nie ponosi odpowiedzialności bo z jednej strony wszystko razem z burmistrzem robiła....z drugiej nie . Razem z burmistrzem i radnymi , którzy mieli większość odpowiada za wszystkie zaniedbania w mieście bo są one tylko i wyłącznie ich wina . Żaden z radnych, który był w mniejszości, obojętnie czy był przewodniczącym komisji czy nie , jeśli nie był w ich gronie jego głos nic nie znaczył. Wspominała że walczyła z deweloperem i popatrzmy z jakim skutkiem ??? Ludzie za własne pieniądze bronią swojego domu bo urzęd miasta przez ostatnie 10 lat miał mieszkańców w d ... zapytajmy Stowarzyszen ile miasto im pomogło ? Wspomniano p.Skiepko ktora walczyła z deweloperem to ja się pytam dlaczego teraz jej mąż startował z listy Łukasza Filipowicza do rady a nie " wspanialej" p.Agnieszki ??? Za pania Agnieszka stoją biznesmeni i zacierają rączki, kiedy dojdzie ona do władzy bo dokończą to co zaczęli realizować czyli totalna zabudowę naszego pięknego miasta . Bardziej ufam.Lukaszowi który wychowuje tutaj swoje dzieci niż p.Agnieszce której dorosłe dzieci uciekły z Zakopanego . Dajmy Zakopanemu szanse ! Głosujmy na Łukasza bo tylko on gwarantuje zmiany ! P.Kalacie i p. Krupie mieszkańcy pokazali 2 tyg temu co o nich myślą. Zróbmy to samo w niedziele i Dajmy sobie szanse 2024-04-19 08:17 3. No Panie Filipowicz. Coś poszło nie tak. Bardzo ale to bardzo jestem zdziwiony tym, że nie przygotował się Pan na te spotkanie. Słabiuteńko Pan wypadł. Przykro mi ale teraz będę się wahała czy na Pana głosować. Pani Agnieszko. Patrzę i oczom nie wierzę. Miałem parę razy z Panią do czynienia i nie odebrałem Pani jako gołąbka pokoju. A tu proszę, peace and love. Jest Pani nie z mojej bajki ale gratuluję stylu w jakim pokonała Pani swojego kontrkandydata. 2024-04-19 08:07 4. Zakopianczyk, Wojtek etc piszesz kilka komentarzy pod innymi nazwami, mozna się domyślić po stylu nawet kto to. Chamstwa, prostactwo? Ktoś na siłę mam wrażenie chce p. Łukaszowi taka łatkę w mieście przypiąć. Ale ludzie nie są głupki, widzą życzliwość tej osoby. Wystarczyło być na Pikniku. Najlepiej hasło rzucić i niech idzie w świat.. tak samo jak niby "trzecia droga". Bzdury i jeszcze raz bzdury na temat p.Łukasza! Życzę mu wygranej w niedzielę i trzymam kciuki!!! 2024-04-19 07:59 5. borzyszcze pisowców czyli jędraszewski właśnie ogłosiło że poczęte dziecko nie jest własnością rodziców. wynika z tego że kobieta to kwoka znosząca nie swoje jaja. zastanówcie się biedne kobitki zanim zagłosujecie na kandydatów pisu. 2024-04-19 07:55 6. Widze ze komitet Pani Agnieszki dostaje wsieklizny w komentarzach. To o czymś swiadczy :) 2024-04-19 07:54 7. Radny bułecka wygląda jakby z ekipą by na wycieczce klasowej w kinie... mała małpka fiku mikiu w głowie plewy. Co tacy goście robią w radzie karierowicze dzięki rodzica na nic w życiu sami nie zapracowali 2024-04-19 07:39 8. Kumie kurdupelku zajmij się lepiej swoimi pistolecikami w szafie bo pisanie wychodzi Ci coraz gorzej. Wszyscy wiemy od kogo i co dostajesz za swoje marne wypociny więc się nie męcz i zrób nam przysługę spadając na drzewo 2024-04-19 07:28 9. Czy Margolcia weźmie że sobą styropianowy wodospad i szpetne w swej tandetności ILOVE Rabka I co z lubym? Rozdzielicie tak piękną parę? To wybory o pięknym uczuciu. Uratujcie ich. Ratujcie tę miłość. 2024-04-19 07:26 10. Hahaha komitet rudych, sami fałszywcy. Plaski i jego swita haha
WARUNKI W GÓRACH
POGODA W WYBRANYCH MIASTACH REGIONU
Reklama
Polecamy

Pożegnania


REKLAMA


FILMY TP