Reklama

2010-06-23 23:58:25

Reklama

W Niebieskich Górach

Mieszkańcy rejonów górskich na całym świecie stanowią niepowtarzalną grupę ludzi wciśniętych w specyficzne i często trudne do przeżycia zakątki globu. W ich żyłach nierzadko płynie jeszcze krew buntowników, banitów, artystów czy też zwyczajnie rodzin, które kiedyś postanowiły opuścić wygodne miasta i skupiska ludzkie, aby udać się w rejony mniej żyzne i niebezpieczniejsze, ale za to dające im wolność. Ostre zimy, izolacja czy też nieokiełzane wiatry nigdzie nie ułatwiały życia, ale sprawiały też, że te rejony rozwijały się nieco odmiennie. Czy podróżując do różnych gór można znaleźć wspólny mianownik tych regionów? Czy może też jesteśmy inni od górali zamieszkujących podobne nam krainy?

Kiedyś na dworcu kolejowym, stojąc w grupie turystów objuczonych torbami i sprzętem narciarskim, usłyszałem czyjeś ciężkie westchnięcie i wyznanie, jak to wspaniale było wypocząć w Tatrach. Ktoś obok dodał, że za rok też przyjadą, jeśli tylko się uda… Dopiero wtedy zrozumiałem, jakie to szczęście mieć ten amfiteatr pasm i szczytów na wyciągnięcie ręki. Trwający przez cały rok obok nas, dostępny na zawołanie. Wiosenne burze, poranne mgły, pełne trwogi załamania pogody oraz pierwsze zamiecie jesienią. Wszystko to jak darmowy show rozgrywający się tuż obok nas. Bez względu na to, czy mu się przyglądamy, czy też nie.

Zrozumiałem wtedy, że wszystkie moje wyjazdy w odległe góry pozostają jedynie relacjami z krótkich i zaborczych wizyt, podczas których bez względu na pogodę i okoliczności zachłystuję się widokami i informacjami tak, jakbym miał już nigdy w to miejsce nie powrócić. Okazja, by zmienić takie podejście, nadarzyła się dość niespodziewanie. Bez długiego zastanawiania spakowałem plecak i udałem się za ocean, do zupełnie nieznanych mi gór Blue Ridge Mountains. Tym razem jednak udawałem się tam nie dla sprintu przez główne pasma, lecz by spokojnie posłuchać, o czym plotkują autochtoni zaraz po tym, gdy tłum turystów znika w dolinach.

Wkupienie się w tubylcze łaski nie miało jednak przyjść mi tak łatwo. Moja nowa droga rozpoczęła się od zatrzymania na lotnisku w Waszyngtonie przez służby graniczne i zamknięciu na cztery godziny w pokoju pełnym islamistów, kolorowych turbanów i nerwowych szeptów. Historia o tym, dlaczego moja biała jak kartka papieru twarz znalazła się w takim towarzystwie pod szklanym okiem służb bezpieczeństwa, to oddzielny temat. Miała związek z moim wcześniejszym rocznym pobytem w muzułmańskim w większej części Kosowie oraz faktem, że niemal bezpośrednio z tego postkonfliktowego rejonu udawałem się do stanu Virginia, by zamieszkać przypadkiem w sąsiedztwie siedziby CIA w Langley i innych niewygodnych obiektów.

Wciśnięty między dwóch Arabów niecierpliwie czekałem na rozpoczęcie szczegółowej kontroli mojego bagażu oraz litanię pytań o mój pobyt w Kosowie. Zacząłem rozmyślać o „moich” Blue Ridge Mountains. Zastanawiało mnie, skąd ich nazwa i czy naprawdę są niebieskie. Usiłowałem sobie przypomnieć słowa piosenki Dolly Parton zatytułowanej „Blue Ridge Mountain Boy”, mówiącej w łagodnych rytmach country o miłości do chłopaka z tych właśnie gór. Wiedziałem już, że usytuowane są na wschodzie USA jako część łańcucha Appalachów. Zaskakujące, że w zależności od źródeł długość tej krainy waha się. W skrajnym przypadku ciągnie się przez osiem stanów, począwszy od Georgii na południu, a skończywszy na Pensylwanii w północnej części. Oczywiście, jak to w USA bywa, wokół szczytów, a na pewnych odcinkach nawet głównym grzbietem, wije się malownicza droga o nazwie Blue Ridge Parkway. Ten liczący 755 km szlak komunikacyjny łączy dwa ogromne parki narodowe oraz jest wymarzonym celem wycieczek entuzjastów dwóch kółek. Nie można pominąć faktu, że na terenie tych gór znajdują się najwyższe szczyty wschodniej części Ameryki Północnej, w tym najwyższa góra Appalachów – liczący 2037 m n.p.m. Mt. Mitchell.

Ja jednak nie planowałem mierzyć się z najwyższymi górkami w szybkich samotnych potyczkach. Tym razem zależało mi na żyjących spokojnie w dolinach autochtonach. Nim udało mi się jednak postawić stopę na amerykańskiej ziemi, musiałem srogo tłumaczyć się z mojego sprzętu biwakowego, kurtki typu woodland, albańskich znajomych oraz incydentu w górach północnej Mitrovicy, kiedy francuski KFOR wziął nasz obóz za serbską formację paramilitarną. Koniec końców późnym wieczorem dotarłem do malutkiego rancza, wciśniętego między stadninę koni a boisko do polo oraz otoczonego gęstym jak dżungla lasem.

Na pierwsze eskapady w dzicz hrabstwa Rappahannock nie musiałem czekać długo. Wraz moim współlokatorem, urodzonym i wychowanym w tych górach amatorem węży, wielokrotnie wyjeżdżałem po drzewo do ogrzania naszego domku. Nazwa hrabstwa pochodzi z języka Alqonquian, używanego niegdyś przez rdzennych Amerykanów, i oznacza szybką i wzbierającą wodę. Wiedzą o tym wszyscy miłośnicy raftingu i spływów kajakowych odwiedzający te rejony. Samo hrabstwo ma powierzchnię prawie siedmiuset kilometrów kwadratowych, a liczba mieszkańców wynosi raptem siedem tysięcy. Daje to gęstość zaludnienia rzędu dziesięciu osób na kilometr kwadratowy. Dużo przestrzeni mają więc ludzie zamieszkujący te wszystkie rzadko rozsiane rancza i domki. Okazuje się, że obecne restrykcje prawne pozwalają na budowę jednorodzinnego domu w przypadku posiadania działki o powierzchni nie mniejszej, niż 10 hektarów. Dodatkowo w całym hrabstwie nie ma ani jednego sklepu podlegającego pod korporację lub sieć, nie ma też żadnych fabryk, hangarów czy przemysłu. Nawet nadajniki telefonii komórkowej ukryte są starannie w kopułach starych silosów. Prawo jest tu nieugięte w walce o zachowanie stylistyki lat sześćdziesiątych.

Największą przyjemność sprawiły mi piesze wycieczki do pobliskiego Parku Narodowego Shenandoah. Wszystkie szlaki były oczywiście wzorowo uporządkowane i oznaczone, a liczne tablice określały dokładnie model bezpiecznego postępowania oraz zachowań w przypadku kontaktu z lokalną fauną. Pomimo licznych restrykcji, możliwości swobodnego biwakowania w parku były i wielu entuzjastów outdooru chętnie korzysta z zabytkowych chat traperskich bądź przygotowanych w dolinach parkingów czy pól kempingowych. Dużym zaskoczeniem był dla mnie fakt, że Blue Ridge Mountains naprawdę bywają niebieskie. Odległe panoramy snujących się leniwie grzbietów okrywają się błękitną mgiełką za sprawą gazu, który uwalniają w tym rejonie rośliny.

Szybko też nauczyłem się wybierać właściwy moment na wycieczki krajoznawcze, a to za sprawą dwufazowości tego rejonu. W pierwszej fazie, zwanej popularnie weekendem, występuje napływ tzw. „city people” i powoduje przepełnienie lokalnych restauracji, hotelików i parkingów wieńczących doliny wchodzące łagodnie w góry. Na szlakach obserwować można rewię mody sportowej odzieży, a drogi z trudem rozładowują ogromny ruch miejskich samochodzików z przyczepionymi do dachów łódkami canoe bądź rowerami. Druga faza, moja ulubiona, należy do autochtonów. Jest to najciekawsza część tygodnia, w której na szutrowe drogi hrabstwa wypełzają spokojnie stare furgonetki i pickupy z wiecznie pozdrawiającymi się kierowcami, czasem sączącymi Budweisera za kółkiem, innym razem żującymi tytoń. Zawsze bardzo rozmowni i przyjacielscy, nigdy w pośpiechu – mieszkańcy Rappahannock wiodą bardzo sielskie życie. Większość zajmuje się usługami, budownictwem, ogrodnictwem lub też utrzymaniem weekendowych posesji wpływowych osób z Waszyngtonu. Jest też dużo artystów, pisarzy i emerytowanych polityków. Całość tworzy ciekawą zupę intelektualną i czasem można w jakimś zagubionym barze przysłuchać się interesującym debatom przy różnych trunkach. Wpływ na to, kto zagląda w te rejony, ma bliskie sąsiedztwo stolicy USA. Zaledwie dwie godziny trwa podróż z Waszyngtonu w góry, a doceniał to już prezydent Hoover, wypoczywając tu często z małżonką i forsując rozbudowę infrastruktury.

Czwarty lipca, czyli Dzień Niepodległości, okazał się być dla mnie ogromną niespodzianką. Wraz z żoną zostaliśmy zaproszeni na happening, który odbywał się na kilkudziesięciu hektarowej posesji, która należała do rodziny milionerów, skutecznie rozpuszczającej fortunę. Słynęli oni z dwóch rzeczy: organizowania hucznych imprez oraz ze znajdującej się na ich posiadłości góry usypanej z pustych butelek po alkoholu. Ta skromna prywatna impreza przerosła moje oczekiwania, a fajerwerki zorganizowane dla raptem setki zaproszonych gości pobiły wszystkie pokazy pirotechniczne, jakie dotąd widziałem. Dopiero obserwując rozbawionych gości zrozumiałem, jak wielu mieszkańców tego rejonu było w latach sześćdziesiątych hippisami. Obecnie ci podstarzali już nieco ludzie żyją nadal na luzie, w zgodzie z przyrodą, jedni wciąż skromnie, inni w dostatku. Niektórzy wciąż noszą swoje indyjskie lub tybetańskie imiona, które przyjęli podczas młodzieńczych podróży. Domy jednych są zwyczajne, innych ekologiczne, zasilane bateriami słonecznymi, ale wszystkich łączy ten konkretny rejon, o który tak bardzo dbają i który właśnie w latach sześćdziesiątych zamarł i przestał się zmieniać. Nie udało mi się tylko rozgryźć jednego: jak dogadują się starzy hippisi i emerytowani politycy jako sąsiedzi?

Nie można też nie wspomnieć, że Blue Ridge Mountains, jak każde inne góry, potrafią pokazać czasem pazury aby przypomnieć swoim lokatorom, że życie to nie tylko Budweiser i trzy stacje country w radiu. To, co mam na myśli, wydarzyło się w upalny czerwcowy dzień. Spodziewałem się jedynie nieznośnego skwaru i tego gęstego wilgotnego powietrza, przed którym nie ratuje ani cień, ani wiatr. Jednak zupełnie niespodziewanie rozpętało się piekło. Z nieba lunęło na nas jakby pękło zabezpieczenie więżące zapasy deszczu na cały rok. Wichura momentalnie zaczęła wyginać mniejsze drzewa z taką łatwością, z jaką my czochramy włosy, a w powietrzu poziomo fruwały wyrywane rośliny i połamane gałęzie. Bilans kilkunastominutowej wichury był dla mnie szokiem. Połamane drewniane słupy wysokiego napięcia, wylane potoki, zniszczone drogi. Jeśli gdzieś plątały się jakieś śmieci, to już na pewno przedmuchało je do sąsiednich stanów. Gdy tylko uspokoiła się wściekła natura, mieszkańcy Rappahannock z tym zwyczajnym spokojem wyruszyli na drogi swoimi ciągnikami i pickupami i rozpoczęli usuwanie powalonych drzew z jezdni oraz uwalnianie zablokowanych aut. Już kilka dni później Blue Ridge Mountains gotowe były na przyjęcie „city people”, nadciągających tłumnie, by w dwa dni wypocząć od miasta.

Cały mój pobyt wśród mieszkańców tego odległego zakątka pozwolił mi spojrzeć inaczej na nasze Podhale. Dostrzegłem wiele podobieństw, chociażby w falach turystów, nadciągających tak samo do Rappahannock, jak i w Tatry, szukających zawsze odpoczynku i wrażeń estetycznych. Widziałem też jednak ogromne różnice. Przyznam, że z zazdrością odkrywałem solidarność i jednomyślność mieszkańców Blue Ridge Mountains w zachowaniu spójności ekonomii i stylistyki regionu. Mieli też jedną, wręcz utopijną zaletę: taką nieśpieszną, ale stanowczą przedsiębiorczość, która na pierwszym miejscu stawiała dobro całego regionu. Ci niegdyś hippisi, uciekający od zasad i prawa, dziś sami tworzą paragrafy, by chronić siebie i swoje góry.

Sebastian Trznadel

Kup e-wydanie Tygodnika Podhalańskiego.

Komentarze Facebook
Dodaj komentarz
Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania na łamach 24tp.pl
moni1969 2010-06-24 11:29:23
Bardzo ciekawy tekst! Z przyjemnością go przeczytałam.
Maro555 2010-06-24 11:09:32
Fajny artykuł, Appalachy znam z nieco innego rejonu tzn Smoky Mountains. Pozdrawiam
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    POLE - 2 HA i 42 ARY. 505 429 375.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYNAJĘCIA na rok lub dłużej DWA DOMKI DREWNIANE po 70mkw, Zakopane - Chłabówka. Kontakt na e-mail: podkowa@op.pl
  • USŁUGI | inne
    WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
  • PRACA | dam
    Aparthotel Renesans w Zakopanem poszukuje kandydatów na stanowiska: KIEROWNIK RESTAURACJI, KELNER/BARMAN, POKOJOWA. Stabilna praca w nowo otwieranym Obiekcie. Zgłoszenia prosimy kierować na adres: praca@renesans.pl lub tel. 602444734
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYNAJĘCIA LOKALE HANDLOWO - USŁUGOWO - BIUROWE o powierzchniach ok. 58 i 55 m2, oraz PIWNICA 23 m2. Możliwość połączenia lokali. Zakopane centrum, ul. Kościuszki - 691 124 272.
  • USŁUGI | budowlane
    REMONTY I WYKOŃCZENIA. 660 079 941.
  • SPRZEDAŻ | budowlane
    DESKI ŚWIERKOWE, dł. 5 m, gr. 53 mm. DRZEWO OPAŁOWE BUK. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    ADAPTACJA PODDASZY, OCIEPLENIA WEŁNĄ MINERALNĄ, SUFITY PODWIESZANE, ZABUDOWY GK, WYKOŃCZENIA WNĘTRZ. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    ŁAZIENKI KUCHNIE PLYTKI INSTALACJE MONTAZ MEBLI ARMATURY. 602839607
    Tel.: 602839607
  • PRACA | dam
    Centralny Ośrodek Sportu w Zakopanem zatrudni Kasjera. 725300144 https://bip.cos.pl/1509/zakopane praca.zakopane@cos.pl
    Tel.: 725300144
  • USŁUGI | budowlane
    WYKONCZENIA I REMONTY. 602839607
    Tel.: 602839607
  • SPRZEDAŻ | budowlane
    ŁAZIENKI KUCHNIE PLYTKI INSTALACJE MONTAZ MEBLI ARMATURY. 602839607
    Tel.: 602839607
  • USŁUGI | budowlane
    TYNKI I WYLEWKI MASZYNOWE tanio i solidnie, zacieranie mechaniczne, technika silosowa. Realizujemy małe i duże obiekty 18 26 550 39, 503 532 680.
  • PRACA | szukam
    KUCHARKA, POMOC KUCHENNA, SPRZĄTANIE. 796 358 958.
  • SPRZEDAŻ | zwierzęta
    SZCZENIAKI SHIH TZU. 730 519 594.
  • PRACA | dam
    Przyjmę Cieślę - budowa w Kluszkowcach Stawka do uzgodnienia Proszę dzwonić - 788 624 940. 788 624 940 aleksandra@tatrastyle.pl
    Tel.: 788
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYNAJĘCIA LOKAL NA PIZZERIĘ W ZAKOPANEM. 502 658 638
  • SPRZEDAŻ | różne
    SPRZEDAM SIANO W BALACH. 502 658 638
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYNAJĘCIA PLAC POD MAGAZYN. 502 658 638
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYNAJĘCIA HALE NA WARSZTAT SAMOCHODOWY, LAKIERNIĘ, PRALNIE, HURTOWNIĘ, MAGAZYN. 502 658 638
  • USŁUGI | budowlane
    USŁUGI REMONTOWO-BUDOWLANE, ŁAZIENKI, ZABUDOWY, ADAPTACJA PODDASZY, REMONTY, DOCIEPLENIA BUDYNKÓW, FASADY. 693 206 403.
  • USŁUGI | budowlane
    USŁUGI REMONTOWO-BUDOWLANE, DOMY OD PODSTAW, POKRYCIA DACHOWE, SZALUNKI STROPOWE. 693 206 403.
  • USŁUGI | budowlane
    USŁUGI MINIKOPARKĄ 2.5 TONY - 722 307 227.
  • SPRZEDAŻ | budowlane
    Sprzedam KANTÓWKĘ, KROKWIE, DESKI, GONTY i OPAŁ - 788 344 233.
  • PRACA | dam
    PENSJONAT "Willa Park" W CENTRUM ZAKOPANEGO ZATRUDNI OSOBĘ DO SPRZĄTANIA I RZYGOTOWYWANIA ŚNIADAŃ. 509 578 689.
  • PRACA | dam
    Kucharz al'a carte- Restauracja Górska w Białce Tatrzańskiej Do uzupełnienia zespołu poszukujemy osoby na stanowisko: KUCHARZ. Oferta pracy dla kucharza z doświadczeniem zawodowym. Praca na stałe, bardzo dobre warunki pracy. Więcej informacji pod nr. 518 259 536 www.restauracjagorska.pl rest.gorska@gmail.com
    Tel.: 518 259 536
    E-mail: rest.gorska@gmail.com
    WWW: www.restauracjagorska.pl
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Las z drzewostanem pow. 41ar w Lipnicy Wielkiej 603071487, 609325040.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    APARTAMENT Za Strugiem, Zakopane - 607 506 428.
  • USŁUGI | inne
    PROFESJONALNA WYCINKA DRZEW, GAŁĘZI Z PODNOŚNIKA I Z UŻYCIEM LINY. 889 105 476
  • USŁUGI | budowlane
    FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO. 882080371.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO, ELEWACJE, OGRODZENIA - WSZYSTKO Z KAMIENIA. 509 169 590.
  • USŁUGI | budowlane
    OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
2024-04-26 18:30 Powiat odkupi dawne Prewentorium 2024-04-26 17:29 Ryby zamiast lodów - sushi bar w dawnej kawiarence 2024-04-26 17:16 Dzień Górala remizie OSP Maruszyna 2024-04-26 16:30 Tajemniczy ford na ulicy Grunwaldzkiej w Zakopanem 1 2024-04-26 16:04 Grzybica skóry głowy - skąd się bierze, jak ją diagnozować i skutecznie leczyć? Poradnik eksperta z Kliniki Zdrowego Włosa 2024-04-26 15:30 Co robić w weekend w Zakopanem? 2024-04-26 14:30 Nowotarski Rynek dla łasuchów - już ustawiają się foodtrucki! 2 2024-04-26 14:00 Czy w Zakopanem dobrze i bezpiecznie jeździ się na hulajnogach? (WIDEO) 3 2024-04-26 13:29 Jest koalicja w radzie Powiatu Nowotarskiego, znamy skład zarządu 2024-04-26 12:49 Nowotarski starosta z prokuratorskim zarzutem 6 2024-04-26 12:18 Trwałe stoły zabiegowe - jak wybrać sprzęt, który będzie służył latami? 2024-04-26 12:03 Jak nauczyć się jeździć na rolkach? 2024-04-26 11:59 Zmiana organizacji ruchu na zakopiance w Rdzawce 2024-04-26 11:30 Groźny wypadek w Skomielnej Białej 2024-04-26 11:00 Dziedzictwo i przyszłość Ostrowska 2024-04-26 10:59 Jak wybrać rolety dzień noc do domu? 2024-04-26 10:35 Jak radzić sobie z uciążliwym bólem zęba? 2024-04-26 10:30 Geotermia na Podhalu: Odkryj Źródło Ciepła Z Natury 2024-04-26 10:30 Wieczór pełen muzyki. Historia Amy Winehouse. Mamy dla Was bilety 1 2024-04-26 10:24 7 trików oświetleniowych do kuchni 2024-04-26 10:15 Najlepsze odkurzacze bezprzewodowe - sprawdź nasz ranking 2024-04-26 09:59 Bajkowy poranek na Sarniej Skale. Giewont na wyciągnięcie dłoni! (WIDEO) 1 2024-04-26 09:00 Od willi Zygmunta Gnatowskiego do Muzeum Stylu Zakopiańskiego 2024-04-26 08:00 Policja się szkoli na złomie 8 2024-04-25 23:53 Poważny wypadek na nowej zakopiance w Skawie 2024-04-25 21:51 Mięso z gwoździami w centrum Zakopanego. Makabryczna pułapka na psy 13 2024-04-25 21:40 Pociąg śmiertelnie potrącił mężczyznę w Poroninie 2024-04-25 21:00 Już jutro wielkie otwarcie Rabkolandu 2024-04-25 20:30 Młodzi na scenie Domu Ludowego. Małe Bajania ruszają w niedzielę 2024-04-25 20:00 Widoki z Bachledzkiego Wierchu. Piękne miejsce uratowane przed zabudową (ZDJĘCIA) 4 2024-04-25 19:17 Seniorzy w kinie 2024-04-25 19:06 Drzwi z płyty OSB - jakie mają zastosowanie? 2024-04-25 19:00 Nowy burmistrz spotkał się ze skarbnik Zakopanego. Rozmawiali o finansach miasta 31 2024-04-25 18:30 Pobił 76-letnią matkę i trafił za kratki. Na jak długo? 2024-04-25 18:00 Otwarcie sezonu. Motocykliści dla Marysi Białońskiej 2024-04-25 17:30 "Moje, nase moje" otworzą sezon turystyczny w Zubrzycy 2024-04-25 17:00 Niedźwiedź spaceruje nieopodal Kuźnic (WIDEO) 4 2024-04-25 16:34 Policja ustaliła tożsamość kobiety 2024-04-25 16:00 Ryś namierzony w Gorcach (WIDEO) 1 2024-04-25 15:15 Problemy faworytów Macron Zakopiańskiej Amatorskiej Ligi Piłki Nożnej 2024 2024-04-25 14:47 Solidne wyposażenie biurowe? Postaw na markę Leitz! 2024-04-25 14:30 Witajcie w Radiu Alex (WIDEO) 5 2024-04-25 14:00 Tego jeszcze nie było. Moj stanie na Babiej Górze 2024-04-25 13:00 PiS bierze władzę w powiecie nowotarskim. To jest nowy starosta 10 2024-04-25 12:10 Tajemnicza sprawa kobiety, która trafiła do szpitala w Zakopanem. Kim jest? 2024-04-25 11:21 Chcesz ocieplić dom, ale nie chcesz wymieniać pieca? W Czystym Powietrzu jest rozwiązanie! 2024-04-25 11:00 Tę malowniczą zagrodę trzeba koniecznie ochronić 8 2024-04-25 10:00 To już ostatni taki piękny zimowy poranek w Zakopanem (WIDEO) 1 2024-04-25 09:00 Fajnie się żyje w czystym otoczeniu, a Ziemia naprawdę potrzebuje sprzątania 1 2024-04-25 08:30 Jak to Andrzej Knapczyk-Duch grywał czyli "Muzykowanie na Duchową nutę"
NAJPOPULARNIEJSZE ARTYKUŁY
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE
OSTATNIE KOMENTARZE
2024-04-22 15:13 1. Tutaj można się wiele dowiedzieć o naszym świecie i przyszłości. Super! 2024-04-21 22:36 2. Dlaczego nie piszecie o hejcie jaki sąsiedzi wyrzygują na organizatorów tej inwestycji? Grupa sąsiadów brnie w zaparte, skargi, blokady, pisma, w żaden sposób nieuzasadnione. Może nagłośnienie ich zachowania przywróci im poczucie przyzwoitości i serdeczności wobec osób którym los nie oszczedził kalectwa? 2024-04-05 23:21 3. O myszka znowu się lansuje, a miała zawiesić kampanię wyborczą. Najlepsze są jej plakaty wyborcze - poza z założonymi rękami obrazuje jej ostanie dwie kadencje na stanowisku zastępcy burmistrza: "siedziałam dwie kadencje z założonymi rękami i nic nie robiłam i staram się teraz o wasz głos drodzy mieszkańcy aby sobie dalej tak posiedzieć tylko za lepszą kasę" 2024-04-05 23:11 4. O myszka znowu się lansuje, a miała zawiesić kampanię wyborczą. Najlepsze są jej plakaty wyborcze - poza z założonymi rękami obrazuje jej ostanie dwie kadencje na stanowisku zastępcy burmistrza: "siedziałam dwie kadencje z założonymi rękami i nic nie robiłam i staram się teraz o wasz głos drodzy mieszkańcy aby sobie dalej tak posiedzieć tylko za lepszą kasę" 2024-04-05 07:05 5. BRAWO WY !!! 2024-03-29 17:19 6. Ja się pytam jaką partię ten pan reprezentuje?Nazwa komitetu nic nie mówi. 2024-03-14 18:58 7. I to jest miś a nie jakosi cepersko podróba! 2024-03-09 17:01 8. Deportowac drugiego na anktartyde. 2024-02-23 16:54 9. patrząc na tą kobitkę z kieleckiego to cuć ze wiosna idzie ... cuć to nawet niedźwiedzie z gawry wychodzą a niedzwiedzice śpią ... po co wszytko im wiedzieć ... po co ... 2024-02-22 20:48 10. Pnioki, sroki w krzoki takie potoki.
WARUNKI W GÓRACH
POGODA W WYBRANYCH MIASTACH REGIONU
Reklama
Polecamy

FILMY TP


REKLAMA


Pożegnania